Uwaga, będzie nieco kontrowersyjnie. Choć wydawać by się mogło, że temat ubezpieczeń zdrowotnych dla naszych zwierzaków, a nawet fryzjerów, masażystów czy pakietów medycznych, jest dość, no, cóż, wątpliwy.
A jednak, są wśród nas i tacy, którzy myśli o przyszłości finansowej swojego pupila i dla niego zakładają konto oszczędnościowe. Oczywiście, nie jest to propozycja banku i nie jest to możliwe oficjalnie, nic natomiast nie stoi na przeszkodzie, by założyć taką przestrzeń w banku na własne nazwisko, z przeznaczeniem zaś na… zbieranie funduszy awaryjnych dla ukochanego psa czy kota – w końcu każdy może mieć swoje konto! Oszczędnościowe tym bardziej, biorąc pod uwagę zachorowalność na choroby cywilizacyjne wśród zwierząt domowych – postępującą! Takie zaskórniaki trzymane w banku z pewnością przydadzą się w odpowiednim momencie na chociażby leczenie naszych braci mniejszych, które, jak w przypadku ludzi, może być równie kosztowne. A konto? Oszczędnościowe zawsze ratuje skórę, nieważne czy psią, czy kocią, czy ludzką.