Rynek pozabankowy jest obecnie bezkonkurencyjny, a to dzięki skomplikowanej polityce tradycyjnych banków, które zaczęły sobie segregować klientów na podstawie rekordów w Biurze Informacji Kredytowej. Oczywiście, można wysilić się na twierdzenie, że pożyczki w bankach są bezpieczniejsze, ale po prawdzie wcale tak nie musi być, zwłaszcza że zarówno rynek pozabankowy jak i bankowy musi respektować przepisy polskiego prawa.
Czyli zakładając, że ktoś zaciągnął pożyczkę w parabanku i miał problem z jej spłaceniem, przez co dostał pozew, a następnie nakaz zapłaty, może powalczyć o to, by sąd nie uznał zapisów umowy niezgodnych z prawem, a czasem w ogóle nic nie musi robić, bo sąd na przykład nie uzna lichwy, jeśli takowa w ogóle wyjdzie na jaw. Niestety, spore grono klientów parabanków nie zapoznaje się z podstawowymi warunkami umowy i z regulaminami – tam są wszystkie zapisy dotyczące z korzystania z pożyczki. Trzeba przyznać, że chwilówki i problemy z nimi związane zupełnie omijają ludzi, którzy spłacają swoje zobowiązania chwilówki w terminie. Tacy klienci doskonale wiedzą czym jest pożyczka krótkoterminowa i nie są zaskoczeni jej zasadami.