Śnieg zalega w wielkich zaspach
Śnieg zalega w wielkich zaspach, na choince wesoło migają światełka i kręcą się bombki, zaś zapach igliwia przyjemnie koi zmysły. Jest przytulnie, spokojnie, rodzinnie. Czy nie tak kojarzą się powszechnie święta chwile Wigilii? Aby jednak dopełnić całości tego obrazu, potrzebne jest coś jeszcze. Czego tu brakuje? Muzyki i kolęd, śpiewanych samodzielnie bądź odtwarzanych z radia lub płyty.
No właśnie, z jednej strony to bardzo dobrze, że nawet nie czując się zbytnimi mistrzami w dziedzinie wokalistyki, podśpiewywujemy je pełnym głosem (to chyba jedyny taki przypadek, kiedy niemal wszyscy gotowi są dzielnie znieść cudze, niekoniecznie najczystsze zawodzenia, bo pochodzą prosto z serca), jednak, podobnie jak w przypadku innych, teoretycznie powszechnie znanych pieśni, teksty kolęd polskich wcale nie są dla nas tak oczywiste, jak mogłoby się zdawać. Owszem, jesteśmy w stanie zaśpiewać jedną czy dwie zwrotki, potem jednak następuje pełne konsternacji milczenie, bo poza refrenem nie jesteśmy już w stanie nic więcej wydobyć z czeluści pamięci. Dobrym pomysłem jest odpowiednio wczesne zaopatrzenie się w teksty kolęd polskich, np. poprzez nabycie śpiewnika, a z pewnością nasze wspólne kolędowanie będzie wówczas dłuższe.